przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Dni miasta partnerskiego Tielt
13.07.2017

Nasze miasta partnerskie podobnie jak my, corocznie obchodzą dni swoich miast. Belgijskie Tielt, wyzwolone spod niemieckiej okupacji przez żołnierzy gen. Stanisława Maczka obchodziło swoje święto w dniach 7, 8 i 9 lipca br. Na zaproszenie naszych partnerów jako delegacja oficjalna udało się dwóch przedstawicieli UMiG Szamotuły: Sekretarz Miasta i Gminy - Karol Hartwich i pracownik Wydziału Promocji Miasta, Informatyki i Współpracy Zagranicznej - Andrzej Franke. Oficjalne otwarcie Dni Tielt „Tieltse Europa Feesten” ma zawsze bardzo uroczysty charakter. W nazwie pojawia się przymiotnik „europejskie”, choć nie są to tradycyjne dni Europy. Władze miasta i goście spotkali się w siedzibie nowego ratusza i później udali się z towarzyszeniem orkiestry na mały, uroczy rynek w miejsce, gdzie stoją maszty z flagami państw, z których przyjechali zaproszeni partnerzy oraz maszt z flagą Unii Europejskiej. Otwierając obchody burmistrz Tielt - Els De Lammelaere powitała przybyłe delegacje i mieszkańców. Po krótkim powitaniu głos zabierali przedstawiciele poszczególnych miast partnerskich. Po każdym wystąpieniu orkiestra grała hymny narodowe i podnoszona była flaga danego państwa. Podniesiona została również flaga Unii Europejskiej i wysłuchaliśmy „Ody do radości”.


Po tej stosunkowo krótkiej części delegacje oficjalne pochodem i z towarzyszeniem orkiestry udały się do ratusza, gdzie miały miejsce wystąpienia poszczególnych przedstawicieli miast partnerskich. Przemawiali: Richard Zarges – Goss-Gerau (Niemcy), Denis Mondani – Brignoles (Francja) i Karol Hartwich – Szamotuły. Wspólnym tematem wystąpień było zagadnienie „Dynamiczna Europa poprzez partnerstwo”. Poniżej w załączniku zamieszczamy tekst wystąpienia Sekretarza Miasta i Gminy Szamotuły – Karola Hartwicha. Wyjątkową rangę tej uroczystości podkreślało składanie wpisów do księgi pamiątkowej miasta Tielt. Dodatkową atrakcją było także otwarcie bardzo interesującej wystawy fotograficznej, która jak w lustrzanym odbiciu pokazuje kilkadziesiąt lat różnych aspektów życia mieszkańców Tielt i okolic. Po obejrzeniu wystawy goście mogli skorzystać z poczęstunku i prowadzono, często niedoceniane, choć ważne rozmowy kuluarowe. Sekretarz Hartwich rozmawiał m.in. z szefem Ochotniczej Straży Pożarnej w Tielt na temat ściślejszej współpracy z naszymi szamotulskimi ochotnikami. Perspektywy są bardzo obiecujące. Rozmawiano także na temat sprowadzenia do Szamotuł wystawy dotyczącej gen. Stanisława Maczka . Były długoletni sekretarz miasta Tielt Dirk Verbeke jest tego gorącym orędownikiem i planuje rozmowę z ambasadorem Polski na ten temat. Zakończeniem tego oficjalnego spotkania była kolacja, gdzie do późnych godzin wieczornych prowadzone były rozmowy na temat planów dotyczących współpracy, a także inne tematy.


Kolejne dni miały mniej oficjalny charakter, można zaryzykować powiedzenie, że trochę turystyczny charakter. Nie dziwi fakt, że każde miasto partnerskie ma ambicje pokazać gościom miejsca, którymi warto się pochwalić. Gospodarze Tielt zorganizowali dla gości wyjazd i zwiedzanie bardzo ciekawego, nieodległego miasta Gent. To stare akademickie miasto z pięknymi zabytkami i kanałami przypominającymi Wenecję urzeka swoją urodą. Po powrocie do Tielt można było przyglądać się różnym atrakcjom i porównywać to z dniami naszego miasta. Tielt jest nieco mniejsze od Szamotuł i ma 15 tys. mieszkańców. W tym roku gospodarze mieli wyjątkowe szczęście, ponieważ pogoda była wręcz wymarzona. W kawiarenkach i restauracjach otaczających rynek były tłumy i panował niesamowity gwar. Lało się dużo piwa, ale ludzi pijanych nie było widać. Co więcej, nasuwa się takie nieodparte wrażenie, że w ogóle nie było widać agresji na twarzach bawiących się ludzi. My niestety jeszcze nie możemy się pochwalić taką powszechną i bezinteresowną życzliwością napotkanych ludzi. Może to się z czasem zmieni.


Czas pośród tylu atrakcji i występów mijał szybko i niedzielny lunch pożegnalny nadszedł zaskakująco szybko. To czas i miejsce, gdzie następują podsumowania, podziękowania i wymiana prezentów. Jest dobrym zwyczajem, że z reguły wręczane są drobne prezenty, promujące lokalne produkty. Wieczorem odbyły się ostatnie koncerty i na zakończenie tradycyjny pokaz fajerwerków. Nadszedł poniedziałek - dała o sobie znać proza życia. Zepsuła się pogoda i czas było wracać do domu. Część podróży upłynęła niestety w ulewnym deszczu, ale przyjemne wspomnienia z Tielt zostały w pamięci i na zdjęciach zapisane. Dni Tielt są dobrym przykładem, ale naszych Dni Szamotuł nie musimy się wstydzić, w części jesteśmy lepsi, w części lepiej robią to Belgowie z Tielt.

Tekst / fot. redakcja

 

Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z Tielt

 

 



Aktualności
Fundusze UE
fb