przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Zapominając o przeszłości – tracimy tożsamość
30.01.2012
Nie zapomnieliśmy. Dnia 27 stycznia 2012 r. o godz. 10.00 doszło do niecodziennego spotkania, którego uczestnikami byli: przedstawiciel Urzędu Miasta i Gminy Pan Burmistrz Wojciech Rabski, Prezes Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej Pan Józef Pawlaczyk, przedstawiciele Związku Inwalidów Wojennych oraz delegacja młodzieży z Gimnazjum Nr 1 im. Powstańców Wielkopolskich.
Pretekstem do tego wielopokoleniowego spotkania było upamiętnienie wydarzeń sprzed 67 lat, kiedy to 27 stycznia 1945 r. nastąpiło wyzwolenie Szamotuł. W ciągu ostatnich miesięcy to już trzecia tak ważna data obok rocznicy odzyskania niepodległości i powstania wielkopolskiego, o której włodarze miasta, środowiska kombatanckie i młodzież Gimnazjum Nr 1 nie zapomnieli. Szczególnie ważne jest to dla młodego pokolenia, które uczy się dopiero martyrologicznej historii własnego narodu, często nie rozumiejąc politycznych sporów.

Data 27 stycznia została potraktowana, jako symbol pamięci o wszystkich pomordowanych z ziemi szamotulskiej, czego wyrazem było złożenie wiązanek przy pomnikach na terenie Otorowa, Brodziszewa, Szamotuł. Dla młodzieży z gimnazjum szczególny charakter miało złożenie kwiatów przy pomniku pomordowanych 13 października 1939 r. w Rynku, gdzie jedna z uczennic ze wzruszeniem opowiadała historię swojego pradziadka, rozstrzelanego przez Niemców - Stanisława Bednarza. Opowieść ta uświadomiła wszystkim, jak ważne są właśnie takie spotkania w budowaniu tradycji i własnej tożsamości.

Należy podkreślić, że składanie okolicznościowych wiązanek, nawet pod pomnikiem żołnierzy radzieckich, to nie afirmacja systemu, który reprezentowali, tylko hołd oddany poległym. Finałem spotkania była gorąca herbata w restauracji "Sanguszko", gdzie kombatanci ze wzruszeniem wspominali historyczne momenty ze swojego życia, w których uczestniczyli lub byli ich świadkami.

Piątkowa rocznica przywołała również temat wyzwolenia Szamotuł spod okupacji niemieckiej. Dzisiaj z perspektywy lat patrzymy na wyzwolenie naszego miasta i państwa trochę inaczej. Pomijając jednak polityczne emocje, musimy pamiętać jak ważny był to dzień, kiedy po sześciu latach okupacji hitlerowskiej znów można było otwarcie być Polakiem.

Wybuch II wojny światowej 1 września 1939 r., również dla szamotulan był początkiem sześcioletniej tragedii. Miasto nasze, które weszło w skład nowo utworzonej rejencji poznańskiej, otrzymało niemiecką nazwę - Samter. Od samego początku rozpoczęły się represje wobec miejscowej ludności, zarówno polskiej, jak i żydowskiej. Wysadzono pomnik Powstańca Wielkopolskiego, zburzono żydowską bożnicę, rozpoczęto kradzież i wywóz do Niemiec licznych dzieł sztuki. 13 października 1939 r. doszło do pierwszej egzekucji. To tylko niektóre przykłady działań okupanta. W codzienną rzeczywistość wkradła się niepewność jutra. Groźby aresztowań, wysiedlenia mieszkańców, zamykanie placówek kulturalnych, oświatowych i szeroko pojęta germanizacja, nie pozwoliła zapomnieć o niemieckim najeźdźcy.

W końcu po prawie 6 latach okupacji, zbliżał się dzień wolności. W związku z zaistniałą sytuacją polityczną i wojskową, było jasne, że wyzwolenie nadejdzie od wschodu.

Ofensywa Armii Czerwonej rozpoczęta w połowie stycznia 1945 r. szybko dotarła do Wielkopolski. Od 20 stycznia ludność niemiecka zaczęła masowo opuszczać miasto,
a szamotulanie zaczęli przygotowywać się do przejęcia władzy. Niemcy jednak nie rezygnowali z obrony, rozstawiając sprzęt pancerny u wylotu szosy obornickiej i kilku ważniejszych ulic.

Wojska radziecka po złamaniu oporu niemieckiego, 26 stycznia znalazły się na przedpolach Szamotuł. Gestapo nie mogąc zrealizować wcześniejszych planów wysadzenia zakładów przemysłowych i mostów o godzinie 16 opuściło miasto. Pierwsi żołnierze radzieccy znaleźli się w Szamotułach około godziny 17:30 i po ostrej wymianie ognia z Niemcami na ulicy Poznańskiej, dotarli do Rynku. Walka o wyzwolenie Szamotuł była właściwie zakończona.

27 stycznia 1945 r. to dla mieszkańców naszego miasta pierwszy dzień wolności i koniec II wojny światowej. Przed nimi stanęła nowa rzeczywistość pełna trudu i pracy. Powoli jednak życie normalizowało się, ruszyły zakłady pracy, otwarto szkoły, instytucje powiatowe, zaczęto wydawać lokalną prasę. Pełną radość przyniosła jednak ostateczna klęska III Rzeszy - 8 maja 1945 r. - i dopiero ta data, dała nadzieję, że faszyzm nie powróci.

Pamiętajmy dzisiaj o tych wydarzeniach, gdyż tylko pamięć o nich pozwoli nam w pełni docenić poczucie wolności.

Tomasz Runowski - Gimnazjum Nr 1
Fot. Rafał Stachowiak
Aktualności
Fundusze UE
fb