Aktualności
Wszystkie wydarzenia
Wręczono medale zasłużonym
10.05.2013
W piątek 30 kwietnia 2013 w sali sesyjnej urzędu odbyła się uroczystość wręczenia medali "Zasłużony dla Miasta i Gminy Szamotuły". Odznaczenia otrzymali: Siostra Janina Kierstan, Liesbeth Thielen (medal odebrała córka zmarłej) oraz Wini Oldemenger.
W ubiegłym roku rada miejska podjęła uchwałę, na mocy której, przyznano medale "Zasłużony dla Miasta i Gminy Szamotuły".
Odznaczenia za wybitnie osiągnięcia dla lokalnej społeczności otrzymali: Siostra Janina Kierstan, Liesbeth Thielen oraz Wini Oldemenger . Niżej prezentujemy krótką charakterystykę wyróżnionych. Siostra Janina Kierstan zaczęła swoją działalność na rzecz mieszkańców naszej gminy od 1986 r. kiedy to została z-ca dyrektora Domu Dziecka w Szamotułach. Na stanowisku tym pracowała za rzecz dzieci przez 4 lata. W tym okresie wykazywała wiele dobrego serca, życzliwości i zrozumienia dla wychowanków Domu Dziecka. Nominowana przez Przełożoną Prowincjalną na Dyrektora Domu Dziennego Pobytu i Świetlicy Socjoterapeutycznej od 1 czerwca 2001. Od września 2005 r. powierzono S. Janinie dodatkowo odpowiedzialność za funkcjonowanie i organizację jadłodajni z uwagi na potrzeby szamotulskiej wspólnoty.
Siostra jest od 10lat organizatorem Festiwalu Piosenki Seniorów, który z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Na swoim koncie ma również zaaranżowanie spotkań z nietuzinkowymi i znanymi ludźmi, takimi jak: Leo Benhaker, trener Smuda, Mariusz Pudzianowski i wielu innych.
Przez lata swojej działalności dała się poznać jako człowiek dobrego serca i poświęcenia. Bezinteresownie niesie pomoc seniorom i dzieciom, z którymi pracuje. Bez wątpienia jest przykładem, jak można nieść pomoc ludziom i czynić, że inni stają się szczęśliwi.
S. Janina została wielokrotnie odznaczona przez władze państwowe w Warszawie oraz przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego.
Pani Liesbeth Thielen zaczęła podróże. do Polski od 1981 r. Do Szamotuł przybyła po raz pierwszy w marcu 1983 r. Przyjechała z pomocą, do Domu Dziecka i kilkunastu rodzin w Szamotułach. Kiedy zorientowała się, że ludziom żyje się ciężko i jakie potrzeby są w Domu Dziecka w Szamotułach postanowiła częściej przyjeżdżać z pomocą humanitarną do Szamotuł. Początkowo w swoim mieście w Holandii, jeździła rowerem i zbierała rzeczy, które później przywoziła do Szamotuł. Później jej działalność się rozwinęła i nabrała rozgłosu, a jej dom stał się miejscem zbiórki darów dla mieszkańców Grodu Halszki.
Pani Liesbeth jeździła do Szamotuł od 1983 do 2003 r. —20 lat. Na początku było to 2-3 razy w roku a później 5-6 razy. Z tego co mówiła to była w Szamotułach z pomocą ponad 100 razy. Nigdy nie wiedziała dokładnie ile razy "ja tego nie liczę i nie wiem który raz jadę do swoich Szamotuł". Było to duże poświęcenie ze strony Pani Liesbeth. Pomoc dla Szamotuł miała stać się celem jej życia.
Ostatnią podróż odbyła w listopadzie 2003 r. Tak jak wcześniej przeczuwała był to jej ostatni wyjazd do Polski. Zmarła 17.03.2004 r. Na jej pogrzebie była liczna delegacja z Szamotuł.
Po śmierci Pani Liesbeth trójka jej dzieci: Gaby, Achim i Sonia chętnie przejęli misję swojej mamy. Obecnie punkt zbiórki rzeczy dla Szamotuł znajduje się w domu Soni. Sonia dalej prowadzi tą działalność. Jest dumna z matki.
Wini Oldemenger zaczął jeździć do Szamotuł z Panią Liesbeth Thielen od 1993 r. Załatwia zawsze wszystkie formalności związane z wyjazdem. Szuka sponsorów na transport do Polski. Koszty transportu są zawsze bardzo duże. W obydwie strony to około 1800 km. Potrafi zawsze załatwić 2-3 samochody od sponsorów i pieniądze na paliwo. Jeździł cały czas z Panią Liesbeth.
Organizuje do dzisiaj w swojej firmie zbiórkę odzieży, żywności, lekarstw, sprzętu RTV, łóżek szpitalnych, wózków inwalidzkich i wiele innych. Wykazuje przy tym wiele osobistego zaangażowania, czasu i pieniędzy.
Zorganizował pomoc dla Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach gdzie zawoził pomoce szkolne, zeszyty, tablice, papier i wiele innych. Jest wpisany wiele razy w kronice szkoły. Poszukiwał sponsorów i załatwiał ze szpitali i domów seniora w Holandii łóżka szpitalne, materace, wózki inwalidzie, lekarstwa itp. dla Szamotulskiego Hospicjum.
Bardzo dużą pomoc zaoferował dla Domu Dziennego Pobytu, Świetlicy Socjoterapeutycznej i Domu Dziecka w Szamotułach i Lipnicy w postaci odzieży, sprzętu RTV, żywności, lekarstw itp.
Do Szamotuł przyjeżdża od 1993 r. Początkowo było to 1-2 razy w roku a teraz od lat 4-6 razy. Mówi zawsze jadąc do Szamotuł, że jedzie do swojego drugiego domu. Wykazywał przez te lata naprawdę duże zaangażowanie w pomocy dla wielu rodzin i instytucji. W Domu Dziennego Pobytu otrzymał przydomek "Ambasadora Betlejemki".
Uroczystość wręczenia medali poprowadził radny Marian Płachecki, który od dłuższego czasu współpracował z tymi wybitnymi społecznikami. Na początku przywitał on obecnych gości, a następnie obszernie przedstawił przybyłym, sylwetki odznaczonych.
W kolejnej części, zasłużonym dla miasta zostały przekazane medale, kwiaty i upominki. W imieniu nieżyjącej już Liesbeth Thielen odznaczenie przyjęła jej córka, która nie kryła przy tym łez wzruszenia.
Jak to zwykle na takich wydarzeniach bywa, nie obyło się bez przemówień. Głos między innymi zabrał Burmistrz Włodzimierz Kaczmarek, Starosta Szamotulski Paweł Kowzan oraz Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Szamotuły Tomasz Stasiak. Wszyscy oni wyrazili wielkie uznanie i szacunek dla odznaczonych.
Po części oficjalnej, dla przybyłych gości zaśpiewał chór oraz zespół młodzieżowy prowadzony przez siostry z szamotulskiego Domu Dziecka. Ich występy zostały nagrodzone gromkimi brawami.
Siostra jest od 10lat organizatorem Festiwalu Piosenki Seniorów, który z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Na swoim koncie ma również zaaranżowanie spotkań z nietuzinkowymi i znanymi ludźmi, takimi jak: Leo Benhaker, trener Smuda, Mariusz Pudzianowski i wielu innych.
Przez lata swojej działalności dała się poznać jako człowiek dobrego serca i poświęcenia. Bezinteresownie niesie pomoc seniorom i dzieciom, z którymi pracuje. Bez wątpienia jest przykładem, jak można nieść pomoc ludziom i czynić, że inni stają się szczęśliwi.
S. Janina została wielokrotnie odznaczona przez władze państwowe w Warszawie oraz przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego.
Pani Liesbeth Thielen zaczęła podróże. do Polski od 1981 r. Do Szamotuł przybyła po raz pierwszy w marcu 1983 r. Przyjechała z pomocą, do Domu Dziecka i kilkunastu rodzin w Szamotułach. Kiedy zorientowała się, że ludziom żyje się ciężko i jakie potrzeby są w Domu Dziecka w Szamotułach postanowiła częściej przyjeżdżać z pomocą humanitarną do Szamotuł. Początkowo w swoim mieście w Holandii, jeździła rowerem i zbierała rzeczy, które później przywoziła do Szamotuł. Później jej działalność się rozwinęła i nabrała rozgłosu, a jej dom stał się miejscem zbiórki darów dla mieszkańców Grodu Halszki.
Pani Liesbeth jeździła do Szamotuł od 1983 do 2003 r. —20 lat. Na początku było to 2-3 razy w roku a później 5-6 razy. Z tego co mówiła to była w Szamotułach z pomocą ponad 100 razy. Nigdy nie wiedziała dokładnie ile razy "ja tego nie liczę i nie wiem który raz jadę do swoich Szamotuł". Było to duże poświęcenie ze strony Pani Liesbeth. Pomoc dla Szamotuł miała stać się celem jej życia.
Ostatnią podróż odbyła w listopadzie 2003 r. Tak jak wcześniej przeczuwała był to jej ostatni wyjazd do Polski. Zmarła 17.03.2004 r. Na jej pogrzebie była liczna delegacja z Szamotuł.
Po śmierci Pani Liesbeth trójka jej dzieci: Gaby, Achim i Sonia chętnie przejęli misję swojej mamy. Obecnie punkt zbiórki rzeczy dla Szamotuł znajduje się w domu Soni. Sonia dalej prowadzi tą działalność. Jest dumna z matki.
Wini Oldemenger zaczął jeździć do Szamotuł z Panią Liesbeth Thielen od 1993 r. Załatwia zawsze wszystkie formalności związane z wyjazdem. Szuka sponsorów na transport do Polski. Koszty transportu są zawsze bardzo duże. W obydwie strony to około 1800 km. Potrafi zawsze załatwić 2-3 samochody od sponsorów i pieniądze na paliwo. Jeździł cały czas z Panią Liesbeth.
Organizuje do dzisiaj w swojej firmie zbiórkę odzieży, żywności, lekarstw, sprzętu RTV, łóżek szpitalnych, wózków inwalidzkich i wiele innych. Wykazuje przy tym wiele osobistego zaangażowania, czasu i pieniędzy.
Zorganizował pomoc dla Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach gdzie zawoził pomoce szkolne, zeszyty, tablice, papier i wiele innych. Jest wpisany wiele razy w kronice szkoły. Poszukiwał sponsorów i załatwiał ze szpitali i domów seniora w Holandii łóżka szpitalne, materace, wózki inwalidzie, lekarstwa itp. dla Szamotulskiego Hospicjum.
Bardzo dużą pomoc zaoferował dla Domu Dziennego Pobytu, Świetlicy Socjoterapeutycznej i Domu Dziecka w Szamotułach i Lipnicy w postaci odzieży, sprzętu RTV, żywności, lekarstw itp.
Do Szamotuł przyjeżdża od 1993 r. Początkowo było to 1-2 razy w roku a teraz od lat 4-6 razy. Mówi zawsze jadąc do Szamotuł, że jedzie do swojego drugiego domu. Wykazywał przez te lata naprawdę duże zaangażowanie w pomocy dla wielu rodzin i instytucji. W Domu Dziennego Pobytu otrzymał przydomek "Ambasadora Betlejemki".
Uroczystość wręczenia medali poprowadził radny Marian Płachecki, który od dłuższego czasu współpracował z tymi wybitnymi społecznikami. Na początku przywitał on obecnych gości, a następnie obszernie przedstawił przybyłym, sylwetki odznaczonych.
W kolejnej części, zasłużonym dla miasta zostały przekazane medale, kwiaty i upominki. W imieniu nieżyjącej już Liesbeth Thielen odznaczenie przyjęła jej córka, która nie kryła przy tym łez wzruszenia.
Jak to zwykle na takich wydarzeniach bywa, nie obyło się bez przemówień. Głos między innymi zabrał Burmistrz Włodzimierz Kaczmarek, Starosta Szamotulski Paweł Kowzan oraz Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Szamotuły Tomasz Stasiak. Wszyscy oni wyrazili wielkie uznanie i szacunek dla odznaczonych.
Po części oficjalnej, dla przybyłych gości zaśpiewał chór oraz zespół młodzieżowy prowadzony przez siostry z szamotulskiego Domu Dziecka. Ich występy zostały nagrodzone gromkimi brawami.
Całej uroczystości towarzyszyła ciepła, wesoła i przyjacielska atmosfera.
Redakcja
