przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza z Superpucharem Polski!
01.10.2013
W ostatni weekend września szamotulska hala "Nałęcz" tętniła siatkarskimi emocjami. Wszystko za sprawą "Szamotuły Amica Cup 2013" i meczu o Superpuchar Polski 2013, w którym zmierzyły się Mistrz Polski Atom Sopot ze zdobywcą Pucharu Polski - Tauronem Dąbrowa Górnicza. Górą był ten drugi, który pewnie pokonał rywala z Trójmiasta 3:0.
Już dziewiąty raz Szamotuły gościły najlepsze siatkarki Polski na imprezie rozpoczynającej sezon, która jednocześnie jest pierwszym testem sprawdzającym efekty okresu przygotowawczego. W piątek i sobotę rozgrywane były mecze w ramach "Szamotuły Amica Cup", a w niedzielę stoczony został bój o Superpuchar. Nad Samę zawitały cztery najmocniejsze żeńskie ekipy: Tauron Dąbrowa Górnicza, Atom Sopot, Chemik Police oraz BKS Aluprof Bielsko-Biała.

Pierwsze piątkowe starcie między Chemikiem Police i Tauronem zakończyło się zwycięstwem drużyny ze Śląska 3:0 (25:23, 25:23, 25:15). O ile pierwsze dwie odsłony były emocjonujące (nawet Waldemarowi Kawce, szkoleniowcowi Tauronu, puszczały nerwy, za co ukarany został żółtą kartką), o tyle trzecia była jednostronnym widowiskiem. W ostatniej partii dąbrowianki przewagę wypracowały sobie na samym początku i bezpiecznie dowiozły ją do końca. Wyróżniającą się zawodniczką była Lena Dziękiewicz z Tauronu, która skuteczna była nie tylko na siatce, lecz również w polu serwisowym.

W drugim pojedynku szamotulanie oglądali bardziej zacięty mecz. Ekipa z Bielska-Białej mierzyła się z Mistrzem Polski Atomem. Podopieczne Teuna Buijs'a (Atomu - przyp.red.) rozpoczęły z wysokiego C, skuteczne ataki Podolec i Leys pozwoliły utrzymać wypracowaną przewagę, tak, że na drugiej przerwie technicznej Atomówki pewnie wygrywały 16:8. Dobre prowadzenie gry przez Bełcik pozwoliło spokojnie wygrać partię do 18. W drugim secie dobrze funkcjonował blok sopocianek, w końcówce, gdy tylko Aluprof miał kontratak i walczył o kontaktowy punkt, nadziewał się na szczelny blok rywalek. Finalnie wygrała drużyna z Trójmiasta 25:21. Gdy wydawało się, że Atom pewnie kroczy po pierwsze zwycięstwo w turnieju, bielszczanki rozpoczęły trzeciego seta w pełni skoncentrowane i to one szybko objęły prowadzenie, aż 9:2. Przy stanie 17:10 gra Aluprofu załamała się, w kolejnych dziesięciu akcjach zdobył zaledwie trzy punkty, a na tablicy widniał wynik 20:17. W końcówce jednak podopieczne Mariusza Wiktorowicza powróciły do swojej dobrej dyspozycji i utrzymały prowadzenie, wygrywając 25:21. Czwarty set zaczął się podobnie jak trzeci, od wysokiego prowadzenia Bielska 6:0. Funkcjonował w tej drużynie blok, ten element deprymował nieco sopocianki, które zaczęły popełniać proste błędy. Kibice mogli oglądać wiele ciekawych i długich wymian z obu stron. Trzeba jednak przyznać, że obie drużyny grały falami, a najlepszym dowodem na to jest fakt, że bielszczanki sześciopunktowe prowadzenie szybko oddały i po chwili przegrywały 9:11, a potem 14:16. W decydującym momencie seta i meczu był remis po 23, ale nad nerwami lepiej panowały sopocianki i to one wygrały czwartego seta na przewagi 26:24 i cały mecz 3:1.

Emocji w Szamotułach nie zabrakło również drugiego dnia turnieju. W pierwszym meczu Dąbrowa Górnicza podejmowała Aluprof i to ekipa z Bielska wygrała ten pojedynek 3:2 (25:21,20:25,28:26,20:25,15:12). W premierowej odsłonie BKS utrzymywał dwupunktową przewagę, by w końcówce powiększyć ją do czterech oczek i pewnie zwyciężył 25:21. Podobny scenariusz, jak ten na początku, szykował się w drugim secie - wyrównana walka od początku, w środkowej części partii prowadzenie Aluprofu, jednak o swojej dobrej grze przypomniała reprezentantka Polski Lena Dziękiewicz m.in. posyłając asy serwisowe i przyczyniając się do odrobienie strat. Zwycięsko wyszedł Tauron wygrywając 25:20, a w meczu był remis 1:1. Trzecia odsłona pokazała nierówną grę po obu stronach siatki. Choć zespoły wymieniały się prowadzeniem, niewielką przewagę miały dąbrowianki. Ostatecznie więcej zimnej głowy zachowały zawodniczki Mariusza Wiktorowicza wygrywając 28:26. Kolejny set padł łupem Tauronu, który pokonał rywalki 25:20, a o tryumfie zadecydowała większa skuteczność w końcówce. Podobna do wcześniejszych partii była decydująca, piąta potyczka. Walka była wyrównana, zespoły szły łeb w łeb, przy zmianie stron prowadził Tauron 8:6. Po kilku akcjach bliżej wygranej był BKS - 12:10, jednak zdobywczynie Pucharu Polski szybko wyrównały. Ostatnie trzy piłki padły jednak łupem bielszczanek i to one okazały się lepsze w tym długim i ciekawym meczu.

Zupełnie inny obrót przybrał drugi mecz pomiędzy Chemikiem Police i Atomem Sopot. Wydawało się, że faworytem w tym spotkaniu będzie Mistrz Polski, jednak Chemik sprowadził przed sezonem do swojej drużyny wiele wartościowych zawodniczek, takich jak Małgorzata Glinka, czy Anna Werblińska, które mogą wiele namieszać w barwach beniaminka. Pojedynek wygrał lepiej zgrany Chemik 3:0 (26:24, 25:21, 25:19), a zacięty był tylko pierwszy set. Atom popełniał wiele błędów na zagrywce i w ataku, drużyna z Polic praktycznie kontrolowała przebieg spotkania, mając w zapasie dwu-, trzypunktową przewagę.

Turniej wygrał Tauron Dąbrowa Górnicza, za nim uplasował się Aluprof Bielsko-Biała, na najniższym stopniu podium stanął Chemik Police, a ostatni był Atom Sopot.

Ostatni dzień turnieju wydawał się najbardziej interesujący, bowiem zaplanowany był mecz Mistrza Atomu ze zdobywcą Pucharu Polski Tauronem. Do Szamotuł zawitały nawet kluby kibica obu drużyn. Pojedynek okazał się jednostronny, Dąbrowa wygrała 3:0 (25:19, 25:23, 25:15). Atom nie jest jeszcze w najwyżej formie, brakuje zgrania drużyny, zawodniczki były nieskuteczne w kontratakach i popełniały za dużo błędów własnych. Niesamowita była oprawa meczu - głośny doping, przyśpiewki, a w przerwach widowisko urozmaicał zespół "Iskierki" z Biezdrowa pod kierownictwem G. Kabacińskiej.

Po meczu organizatorzy wręczyli drużynom puchary oraz wyróżnili najlepsze zawodniczki. Najbardziej wartościową zawodniczką meczu o Superpuchar została Katarzyna Zaroślińska z Dąbrowy Górniczej, na której ataki zawodniczki z Sopotu nie potrafiły znaleźć sposobu. Z kolei MVP turnieju "Szamotuły Amica Cup 2013" została koleżanka z drużyny K. Zaroślińskiej, Eleonora Dziękiewicz, która nie miała sobie równych w polu serwisowym i była bezkonkurencyjna na swojej pozycji. Wyróżnienia otrzymały także najlepsze zawodniczki w swoich ekipach i były to: Aleksandra Trojan (BKS Aluprof), Elżbieta Skowrońska (Tauron MKS), Judith Pietersen (Atom Trefl) i Ana Bjelica (Chemik). Upominki dostała także najmłodsza zawodniczka Natalia Strózik (Aluprof), a także najsympatyczniejsza według kibiców Welissa Gonzaga Sassa.

Należy podkreślić, że organizacja zawodów stała na najwyższym poziomie, a nie byłoby to możliwe dzięki sponsorom i Ryszardowi Frąckowiakowi, który jest odpowiedzialny za tak wspaniałą promocję naszego miasta poprzez turniej na najwyższym poziomie. Zamykając imprezę Starosta Paweł Kowzan wspominał o dziesiątej, jubileuszowej edycji siatkarskich zmagań i miejmy nadzieję, że będzie to równie wspaniałe przedsięwzięcie jak w tym roku.

Tekst i zdjęcia: Szymon Cejba

Aktualności
Fundusze UE
fb