przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Szamotulanie oddają krew
26.03.2012
W związku z akcją oddawania krwi dla Marii, o co apelowaliśmy na naszej stronie internetowej szamotuly.pl, wraz z I Z-cą Burmistrza Wojciechem Rabskim i kolegą z Umig znalazłem się w punkcie krwiodawstwa w Szamotułach i zostałem mocno zaskoczony tłokiem jaki tam panował. Reakcja na apel o krew dla tej dziewczyny przerosła wszelkie oczekiwania i skłania do refleksji, że nie jest z nami aż tak źle, jak można by sądzić.
Okazuje się, że nasze społeczeństwo jest jednak wrażliwe i reaguje na potrzeby innych ludzi. To skłoniło mnie do zainteresowania się tematem i poprosiłem o rozmowę lekarza dr Hieronima Zielke, który zajmuje się krwiodawstwem od kilkudziesięciu lat. Oto czego się dowiedziałem.

Panie doktorze proszę o przybliżenie czytelnikom terminu, co to właściwie jest krwiodawstwo?

Krwiodawstwo jest służbą polegającą na pobieraniu krwi od zdrowych młodych ludzi po to żeby tę krew potem przetoczyć dla chorego , potrzebującego. Nasz punkt krwiodawstwa działa już od lat 60-tych i właściwie co roku obserwujemy jego rozwój. Wzrasta nam bardzo w ostatnim czasie ilość krwiodawców. Początki były dosyć skromne, podbieraliśmy krew od 20 - 30 krwiodawców miesięcznie, a teraz prawie regułą jest, że pobieramy od około 300 krwiodawców miesięcznie.
Ten miesiąc w ogóle jest wyjątkowym miesiącem, ponieważ jest akcja rozpropagowana w szkołach, związana z chorobą jakiejś dziewczynki. Zgłasza się bardzo duża ilość młodych ludzi, którzy właśnie dla tej dziewczyny oddają krew. Myślę, że w tym miesiącu przekroczymy nawet liczbę 400 dawców.
W kwietniu mamy z kolei doroczną, czwartą ogólnopolską akcję krwiodawstwa "Motoserce". Jest to akcja z cyklu "Motocykliści - Dzieciom". I tutaj możemy spodziewać się dużego oddźwięku.

Pamiętam, że oddawanie krwi łączyło się kiedyś z przywilejami, krwiodawca był w służbie zdrowia traktowany inaczej, nie musiał czekać w kolejkach, dostawał słodycze. Jak to wygląda obecnie?

Część przywilejów została, ale jest ich znacznie mniej , ponieważ honorowe dawstwo jest dawstwem właśnie honorowym, za którym nie idą żadne gratyfikacje, ale korzyści są mimo wszystko dla krwiodawcy duże. Raz, że będzie miał oznaczoną grupę krwi, będzie przebadany przez lekarza i nie tylko pod względem ogólnego stanu zdrowia, ale również będzie miał pewne badania laboratoryjne takie jak oznaczenie morfologii, łącznie z hemoglobiną, badania wirusologiczne tego typu jak żółtaczka zakaźna typu B, typu C, ewentualnie HIV. Tak więc to są korzyści . Można wcześnie "uchwycić choroby" o których można nie wiedzieć .

Czyli można powiedzieć, że to jest jakaś forma profilaktyki?

Oczywiście. Poza tym krwiodawca dostaje zwolnienie z pracy w tym dniu, dostaje też posiłek regeneracyjny, składający się z 9 czekolad i soku, w sumie ma to być 4500 kalorii. Wielokrotne honorowe oddawanie krwi upoważnia do uzyskania tytułu "Zasłużonego honorowego dawcy krwi". Mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi, a kobieta po oddaniu 5 litrów ma prawo do zakupu pewnych leków z ulgą. Zasłużony honorowy dawca krwi może być obsłużony poza kolejnością w zakładach służby zdrowia. Krwiodawca oddający systematycznie krew może uzyskać zaświadczenie, które przedstawione w Urzędzie Skarbowym upoważnia do odpisania od podatku równoważność wartości oddanej krwi. Nie do ocenienia jest satysfakcja moralna, że oddając krew mogę pomóc komuś kto tego bardzo potrzebuje, bo to może uratować czyjeś życie.
Od ok. roku na naszym terenie oprócz oddawania krwi jest też możliwość werbowania dawców szpiku. To nie jest oddawanie szpiku, lecz kwalifikacja potencjalnego dawcy. Po pobraniu krwi i stwierdzeniu zgodności tzw. antygenów, krwiodawca jest kwalifikowany jako potencjalny dawca szpiku i trafia na centralną listę dawców szpiku. W momencie kiedy znajdzie się biorca, który jest "zgodny" z dawcą wtedy wzywa się dawcę i pobiera od niego czy szpik, czy krew, w zależności od tego co jest potrzebne. Jest to następna forma dawstwa i humanitarnej postawy.
Warto nadmienić, że oddawanie krwi może nastąpić gdziekolwiek na terenie kraju i dostaje się zaświadczenie, które honorowane jest w całej Polsce. Czyli gdyby ktoś np. w Szamotułach potrzebował krew to rodzina lub inni dawcy mogą oddać krew w innej części kraju i na odwrót. Istnieje centralny rejestr, z którego korzysta zagranica również.

Funkcjonują pewne poglądy, być może mity na temat szkodliwości oddawania krwi. Proszę o ustosunkowanie się do tego, jak to wygląda z medycznego punktu widzenia.

Systematyczne oddawanie krwi z przestrzeganiem pewnych zasad nie niesie ze sobą złych konsekwencji. Krew pobiera się w tzw. układzie zamkniętym co absolutnie wyklucza przeniesienie na krwiodawcę jakiejkolwiek choroby zakaźnej czy zakażenia. Są ludzie , którzy w ciągu życia oddają 40 - 50 litrów krwi i na nic nie chorują. Przestrzegamy żeby po oddaniu krwi nie spożywać alkoholu, nie wykonywać ciężkich fizycznych prac. Okres między kolejnymi oddaniami krwi powinien wynieść najmniej 8 tygodni. Panuje zasada, że mężczyzna nie może oddać krwi więcej jak 5 razy w roku, kobieta 4 razy.
Dawcą może być osoba w wieku od 18 do 60 lat. Młodsza osoba np. 17 letnia może oddać krew za pisemną zgodą rodziców. Osoby starsze w wieku do 65 lat mogą być dawcami pod warunkiem, że mają doskonały stan zdrowia.

Kiedyś pobierało się krew i przetaczało się ją choremu. Jeśli do przetoczenia nie doszło trzeba było krew zniszczyć. Dziś pobrana krew podlega pewnej "obróbce". Krew poddawana jest tzw. preparatyce, oddziela się osobno krwinki czerwone, osobno płytki krwi i osobno osocze. W zależności od tego co chory potrzebuje to się przetacza. Pobrana krew ma określony okres ważności i zależnie od tego jakim preparatem jest konserwowana może wynosić od 30 do 35 dni. Natomiast kiedy dokona się preparacji i oddzieli osocze to po zamrożeniu jego ważność wynosi 2 lata. To jest sukces, że tak można przedłużyć jej żywotność. W 2011 roku w porównaniu z 2010 rokiem pobrano 168 jednostek krwi więcej (jednostka to 450 ml). W sumie w 2011 r. pobrano 1738.8 litrów krwi. W województwie poznańskim jesteśmy na przodującym miejscu pod względem pobieranej krwi. Trudno jest ocenić jak wyglądają Szamotuły na tle innych miast pod względem dawstwa krwi, a jest to utrudnione z tego powodu, że przyjeżdżają do nas dawcy z Obornik i Międzychodu, gdzie zlikwidowano punkty krwiodawstwa. Poza tym Regionalne Centrum Krwiodawstwa wysyła ambulanse podczas akcji zbierania krwi do miejscowości gdzie nie ma punktów, ale też tam gdzie one są. Zapewnia to dostęp ludziom pracującym, których pracodawca nie chce zwolnić pracownika na czas oddania krwi. Ambulanse działają też w dni świąteczne.

Nasz punkt krwiodawstwa, którego pełna nazwa brzmi: "Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu Placówka Terenowa w Szamotułach" jest czynny codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 do 10.00 (rejestracja), pobieranie odbywa się dłużej. Dzięki krwi oddawanej w Szamotułach jesteśmy samowystarczalni i oprócz szamotulskiego szpitala z naszego banku krwi korzystają też szpitale w Obornikach, Międzychodzie.
Honorowe krwiodawstwo wymaga promocji i werbunku. Duże znaczenie ma propagowanie honorowego dawstwa w szkołach. W Dusznikach działa prężnie Klub Honorowego Dawstwa Krwi, wcześniej działał taki klub przy Szkole Zawodowej w Szamotułach. Młodzi ludzie przekonani kiedyś do honorowego oddawania krwi pozostają dawcami przez długie lata. Cenna jest też finansowa pomoc jakiej udzielają nam włodarze naszego miasta, potwierdzając tym samym pozytywne nastawienie dla potrzeb krwiodawstwa.

Panie doktorze, zdążyłem się zorientować, że jest Pan związany z krwiodawstwem od lat i zostało to dostrzeżone i docenione?

Tak, zajmuję się tym od 1966 roku i rzeczywiście zostało to zauważone i docenione. Uchwałą Rady Miasta i Gminy Szamotuły przyznano mi Medal "Zasłużony dla Miasta i Gminy Szamotuły", który mi uroczyście wręczono w kwietniu 2008 roku.

Serdecznie gratuluję tego odznaczenia za wieloletnią pracę i dziękuję za wypowiedź, życząc jednocześnie dalszych sukcesów w pozyskiwaniu bezcennej krwi.
Z doktorem Hieronimem Zielke rozmawiał Andrzej Franke
Fot. Andrzej Franke


Aktualności
Fundusze UE
fb