przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Oj działo się w Gąsawach, oj działo…
20.09.2016

Święto dyni to już dobrze ugruntowana impreza, która od kilku lat przyciąga szamotulan. Pomysł państwa Werner kierujących firmą Werimax jest bardzo dobrą receptą na zainteresowanie firmą i tym co Werimax oferuje. W tym roku niektórzy kierowcy w obawie, że nie uda się zaparkować samochodu w Gąsawach, stawiali swoje pojazdy już na ulicy Sikorskiego. O rozmachu tego święta najlepiej świadczy bogaty program imprezy, który znalazł się na plakatach.  Dla lepszego zilustrowania tego co się działo najlepiej jest się do niego odwołać.

 

 

Trudno powiedzieć co najbardziej odwiedzających interesowało. Inne zainteresowania mają dzieci inne dorośli. Jednego można być pewnym, że każdy mógł znaleźć coś interesującego dla siebie. Wzmożony ruch samochodowo rowerowy i pieszy przypomina nieco niegdysiejsze spacery szamotulan do Gałowa na obchody 1 maja i inne festyny.


Święto dyni ma jeden wielki walor, wszyscy czekamy na kolejne figury wykrzesane z tych wdzięcznych w obróbce jednorocznych roślin, które potrafią osiągać olbrzymie rozmiary i wagę. W tym roku widziałem dynię, która miała 57 kg i nie wiem czy była największą. Cieszy, że w odróżnieniu od nie naszego halloween, kojarzymy z kulinarnym zastosowaniem. Przyrządza się z dyni zupy, kompoty, przyprawiając je na różne sposoby. Pomysłodawcy tegorocznych figur zasługują niewątpliwie na podziw. Już teraz pewnie powstają pomysły na przyszłoroczne święto dyni w Gąsawach i kolejne atrakcje.


Zamiast wielu słów niech przemówi nasza bogata galeria zdjęć.

Tekst: Andrzej Franke
Fot: Rafał Stachowiak / Henryk Żłobiński

 




 

Aktualności
Fundusze UE
fb