Aktualności
Wszystkie wydarzenia
Kulturalnie i muzycznie
11.12.2013
PŁYTY- Najnowsza zespołu Cree, Sebastiana Riedla zatytułowana "Wyjdź..." godna szczególnego polecenia miłośnikom ostrzejszej, podkręconej wyrazistymi dźwiękami osadzonymi w rocku muzyce.
Ballady bluesowo-rockowo przeplatają ten pełen dynamizmu wulkan akordów wychodzących spod palców rasowo grających na swych "maszynach", artystów. W "Wiecznych pytaniach" pojawia się Sebastian Riedel, jakiego znamy z poprzednich płyt. - Sentymentalny, powracający myślami do swego rodzinnego domu, do ojca, którego tak często wspomina, którego tak bardzo mocno kocha. Kolejna balladowa, niesłychanie ciepła tak instrumentalnie, jak i słownie kompozycja Sebastiana Riedla, Sylwestra Kramka z tekstem Bastka, "Ciemności blask" wprawia w fajny nastrój przeżyć, które każdy ma za, albo też przed sobą, a może najzwyczajniej jest w tych klimatach na bieżąco. Można się rozmarzyć i odpłynąć wraz z sentymentalnie dochodzącym dźwiękami harmonijki podnoszącymi walory tego utworu.
Oprócz rasowo, drapieżnie brzmiących gitar Bastka i Sylwka, pulsującymi rytmami wymieniają się perkusista Tomek Kwiatkowski i basista Lucek Gryszka. W utworach: "Być nie mogę" i tyłowym "Wyjdź" wprowadzają i nakręcają linię melodyczną. Mistrzem nie tylko muzycznego tła, ale i pierwszych bądź wspólnych, zespołowych akordów jest jak zwykle klawiszowiec Adam Lomania. Drugi utwór - "Jestem tu dla Ciebie" gwarantuje podkręcenie decybeli muzycznego odtwarzacza CD. - Domowego, samochodowego (proszę panować nad szybkością pojazdu...), czy jakiegokolwiek innego. Jest to po prostu prawdziwy przebój! Muzyczna fraza rozkręca się i rozkręca, a do tego wokal lidera śląskiej formacji skłania do parafrazy fragmentu tekstu, że to Cree otwiera drzwi...
KSIĄŻKI - "Epitafium na śmierć rock`n` rolla", autorstwa Franciszka Walickiego, a w niej Pan Franciszek nie tylko o samym sobie. Wyjątkowa książka o wyjątkowym człowieku. Już początek lektury zapowiada zetknięcie się z kimś wyjątkowym. "Urodziłem się w roku 1920, a nie 1921, jak zapisano w metryce..." "To Alfred Hitchcock powtarzał, że dobry film to taki, który zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie..." Dzieciństwo małego Franka, okres dorastania, szkoła, występy w koszykarskiej drużynie, barwnie z refleksją opisany czas po gimnazjalny, rejs po świecie na pokładzie "Daru Pomorza" i czas okupacji. Po wojnie zetkniecie się ze światem kultury na różnych płaszczyznach i w różnych przestrzeniach. Bowiem Franciszek Walicki to dziennikarz, publicysta, "ojciec chrzestny" polskiego rock`n` rolla. - "Animator i kierownik artystyczny pierwszych polskich zespołów mocnego uderzenia". Pod imieniem Jacek, a nazwiskiem Grań ukrył się Pan Franciszek, jako autor takich przebojów, jak "Gdybyś kochał, hej!", czy "Na drugim brzegu tęczy". Pierwsze sukcesy zespołu Breakout z jego liderem gitarzystą, wokalistą Tadeuszem Nalepą, Mirą Kubasińską, perkusistą Józefem Hajdaszem basistą Michałem Muzolfem rodziły się z udziałem Franciszka Walickiego podczas długich artystycznych przygotowań w Holandii. Estradowa eksplozja talentu muzyków miała swój początek w listopadowej, telewizyjnej Giełdzie Piosenki w 1968 roku.
KSIĄŻKI - "Epitafium na śmierć rock`n` rolla", autorstwa Franciszka Walickiego, a w niej Pan Franciszek nie tylko o samym sobie. Wyjątkowa książka o wyjątkowym człowieku. Już początek lektury zapowiada zetknięcie się z kimś wyjątkowym. "Urodziłem się w roku 1920, a nie 1921, jak zapisano w metryce..." "To Alfred Hitchcock powtarzał, że dobry film to taki, który zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie..." Dzieciństwo małego Franka, okres dorastania, szkoła, występy w koszykarskiej drużynie, barwnie z refleksją opisany czas po gimnazjalny, rejs po świecie na pokładzie "Daru Pomorza" i czas okupacji. Po wojnie zetkniecie się ze światem kultury na różnych płaszczyznach i w różnych przestrzeniach. Bowiem Franciszek Walicki to dziennikarz, publicysta, "ojciec chrzestny" polskiego rock`n` rolla. - "Animator i kierownik artystyczny pierwszych polskich zespołów mocnego uderzenia". Pod imieniem Jacek, a nazwiskiem Grań ukrył się Pan Franciszek, jako autor takich przebojów, jak "Gdybyś kochał, hej!", czy "Na drugim brzegu tęczy". Pierwsze sukcesy zespołu Breakout z jego liderem gitarzystą, wokalistą Tadeuszem Nalepą, Mirą Kubasińską, perkusistą Józefem Hajdaszem basistą Michałem Muzolfem rodziły się z udziałem Franciszka Walickiego podczas długich artystycznych przygotowań w Holandii. Estradowa eksplozja talentu muzyków miała swój początek w listopadowej, telewizyjnej Giełdzie Piosenki w 1968 roku.
Franciszek Walicki pisze o wszystkich swych podopiecznych. Przedstawia ich sylwetki, przybliża postacie związane w różnoraki sposób z muzyczną estradą. Kto szuka sensacji w lekturze autorstwa Franciszka Walickiego nie znajdzie jej. Do tandety czcigodnemu Panu Franciszkowi było zawsze za daleko. Inne cele, inne wartości wypełniają tę szczególnie cenną nie tylko dla muzycznych fanów pozycję. - Pozycję wyjątkowego polecenia.
KONCERTY - Już 7. grudnia w szamotulskiej Halszce wystąpi Armia. Armia fanów zespołu wybiera się na ten koncert. Nie mniejsza na występ Dżemu. Ósmego grudnia, a więc w niedzielę w CK Zamek, w sali, która podobnie, jak całość została wyremontowana zapełni się nadkompletem publiczności. Bilety rozeszły się w niespełna dwa dni. Warto wykazać czujność na przyszły rok. - Koncert też w ostatnim miesiącu roku, w pierwszych jego dniach.
Blues-Mark
