Aktualności
Wszystkie wydarzenia
Królewna na dnie studni po raz drugi..
15.05.2012
Jak ważne dla Szamotulan są legendy związane z ich ziemią, można było przekonać się 19 kwietnia podczas spotkania z Łukaszem Bernady, autorem "Królewny na dnie studni" , który w Cafe Marzenie promował drugie uzupełnione wydanie swojej książki.
Na początku winni jestesmy Państwu informację, że wydawcą książki jest Fundacja Kultury Zamek Górków. Licznie przybyli na wieczór goście z zainteresowaniem słuchali opowieści o podaniach, legendach i baśniach, a także ciekawostek o powstawaniu tychże podań przez autora. Przy okazji wyjaśniła się zagadkowa klątwa Szamotuł, rozszyfrowane zostały cioty, łyki i piłkalnie. Tu i ówdzie była mowa o zapadłych zamkach, kościołach i klasztorach, których podobno, jak legendy mówią, było w naszym powiecie od zatrzęsienia. Łukasz Bernady opowiadał też o źródłach, z których czerpał wiadomości do swej książki. Szerzej przybliżył nam postać księdza Franciszka Wawrowskiego, miłośnika folkloru wielkopolskiego, a także podzielił się z czytelnikami zupełnie nowo odkrytą historią - o ukazującym się duchu proboszcza z Wilczyny. Jak wszyscy zauważyli - niedługo będzie konieczne trzecie wydanie, gdyż autor jak dociekliwy detektyw, szuka wciąż nowych śladów.
Na koniec wieczoru były oczywiście autografy. "Królewny na dnie studni" poszły jak świeże bułeczki , a Łukasz Bernady pół godziny wpisywał dedykacje. Wyjątkowo miłym akcentem był także otwierający i zamykający spotkanie, występ młodego utalentowanego gitarzysty Mikołaja Pociechy. To był niezapomniany wieczór..
A swoją drogą.. Ciekawa byłaby wycieczka tropem podań szamotulskich..
Na koniec wieczoru były oczywiście autografy. "Królewny na dnie studni" poszły jak świeże bułeczki , a Łukasz Bernady pół godziny wpisywał dedykacje. Wyjątkowo miłym akcentem był także otwierający i zamykający spotkanie, występ młodego utalentowanego gitarzysty Mikołaja Pociechy. To był niezapomniany wieczór..
A swoją drogą.. Ciekawa byłaby wycieczka tropem podań szamotulskich..
Tekst: Roma Cyprowska
Fot. Maciej Borowczak
