Aktualności
Niedawno dostałem informację od „Lepsze Szamotuły”. To była ulotka z Warszawy i najpierw ją zlekceważyłem, bo po pierwsze dotyczyła warszawskich kotów i problem na pierwszy rzut oka wydał mi się mało poważny, nie dotyczący Szamotuł. Chyba jednak się myliłem. W miarę czytania stwierdziłem, że tak nie jest. Problem dotyczyć może również Szamotuł i nadaje się do dyskusji właściwie wszędzie. Czy można dzielić koty wyłącznie na domowe i bezdomne? Nie, to nie wszystko, są jeszcze koty wolno żyjące i one nie są kotami bezdomnymi. A dlaczego tak jest i dlaczego warto ich wolność szanować i wspierać, o tym w ulotce poniżej. Naprawdę warto przeczytać! To dość odkrywcze spojrzenie na te często tak płoche i okazuje się pożyteczne zwierzaki. Jeszcze warto dodać, że podany numer Straży Miejskiej w Warszawie 986 jest numerem przyjętym także przez naszą szamotulską straż miejską. Logiczne również będzie zwrócić się w sprawach dotyczących wolno żyjących kotów do Wydziału Ekologii i Ochrony Środowiska przy UMiG Szamotuły i zgłosić swoje uwagi.
Redakcja