przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
II B z Zespołu Szkół nr 1 w Szamotułach - Krzysiowi
30.01.2013
Dziewczyny i chłopcy z Zespołu Szkół nr 1 w Szamotułach zrobili piękny prezent niepełnosprawnemu dziecku - Krzysiowi. Jego rodzice, dziadkowie i on sam, wszyscy byli przeszczęśliwi.
Jak dowiedziałem się od mamy Krzysia, uczniowie z liceum zamiast robić sobie wzajemnie w klasie prezenty, postanowili zrobić świąteczną paczkę Krzysiowi. Jak postanowili tak zrobili i ten niezwykle pogodny chłopiec dostał wspaniałą paczkę. Krzyś jest mocno poszkodowanym przez los dzieckiem i w czasie swojego krótkiego życia walczył już i wciąż walczy z wieloma poważnymi chorobami i dolegliwościami, które uczyniły go fizycznie i mentalnie niesprawnym. Dzięki miłości i tytanicznej pracy swoich rodziców jest uśmiechnięty i robi wrażenie szczęśliwego dziecka.
Jego rodzice tylko dzięki temu, że mieszkają razem z dziadkami chłopca są w stanie pokrywać koszty leków i rehabilitacji. Nietrudno domyślić się, że pochłania to ich zarobki. Widziałem wózek, którego zakup był możliwy dzięki dofinansowaniu z NFZ, a kosztował 7.5 tys. zł. Skąd taka szokująca kwota, zupełnie nie rozumiem bo ten wózek nie był ze stopów tytanu ani z kewlaru, nie miał żadnego specjalnego oprzyrządowania ani własnego napędu, ot trochę mocniejszy wózek dziecięcy.Przepraszam, wprowadziłbym w błąd czytelników, to pionizator tyle kosztuje, wózek jest tańszy, ale i tak wciąż za drogi i pionizator też nie powienien tyle kosztować. Można odnieść takie wrażenie, że nie dość, że ludzi dotyka los walki z chorobą dziecka, to dodatkowo są jeszcze drenowani finansowo. Astronomiczne ceny turnusów rehabilitacyjnych dopełniają ten smutny obraz i są kolejną przeszkodą, dla wielu rodziców chorych dzieci, nie do pokonania. Mam wrażenie, że producenci tego sprzętu śrubują ceny rozgrzeszając się tym, że i tak fundusz dużą część ceny sprzętu zrefunduje. Może ktoś kompetentny przyjrzy się relacji kosztów produkcji do finalnej ceny i obnaży pazerność sprzedających, a może wyłącznie pośredników?

Nietrudno wyobrazić sobie szczęście i wdzięczność jaką rodzice i dziadkowie odczuwali i wciąż odczuwają w stosunku do tych wspaniałych dziewcząt. Co jeszcze podkreśla wartość tego gestu, cała ta grupa chciała być anonimowa, dziewczyny nie chciały nagłaśniania ani specjalnych pochwał, wystarcza im satysfakcja. Licealistki przyszły ze swoją wychowawczynią i pani Natalia Szaniawska może być naprawdę dumna, że ma takie uczennice. Żeby być do końca rzetelnym muszę powiedzieć, że ten łańcuch dobra zadziałał jeszcze dalej. Podczas kompletowania paczki i zakupów w "Aptece Przy Kościele" właściciel apteki dołożył od siebie jeszcze kilka artykułów i dzięki temu paczka była jeszcze bardziej imponująca.
Po długich namowach udało mi się przekonać panią Szaniawską, aby jej uczennice zgodziły się jednak na opisanie tego wydarzenia i oto co napisała jedna z nich:

"Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie."
Matka Teresa z Kalkuty.

Okres Świąt Bożego Narodzenia to najpiękniejsze dni w roku. Wtedy ludzkie serca otwierają się na potrzeby innych, bo jest to czas pomagania bliźnim. Właśnie w tym magicznym okresie uczennica Zespołu Szkół nr1 w Szamotułach z klasy IIB Jagoda Stasiak wpadła na pomysł uszczęśliwienia kogoś, kto tego potrzebował. Koleżanki i koledzy z klasy biologiczno-chemicznej szybko podchwycili pomysł. Zamiast kupować sobie nawzajem prezenty postanowili zebrać pieniądze i przeznaczyć je na pomoc niepełnosprawnemu chłopcu. Zebrano 500 złotych. W trakcie zakupów w aptece "Przy Kościele" właściciel usłyszał o naszej akcji i postanowił, że jego firma również wesprze naszego podopiecznego. Za uzbierane pieniądze zakupiono artykuły higieniczne, klocki i układanki. W dzień przed klasową wigilią 20.grudnia 2012 roku przedstawicielki klasy wraz z wychowawczynią udały się do domu chłopca. I tak Dominika Grzeszcz, Anna Błoch, Adrianna Zielińska, Adrianna Janowicz, Jagoda Stasiak wraz z panią Natalią Szaniawską mogły na własne oczy zobaczyć ile szczęścia i radości sprawił chłopcu ten bożonarodzeniowy dar grupy licealistów . Akcja ta zachęciła nas do dalszego pomagania. Na pewno powtórzymy naszą akcję za rok"
Natalia Stołowska

Każdy z nas miał kiedyś dylemat i kiedy ktoś w czyimś imieniu apelował o pomoc, nie do końca ufało się, że ktoś taki w ogóle istnieje, że ma taką sytuację jak nas ktoś informuje. Podejrzewamy, że fundacja używa instrumentalnie kogoś, kto ma być źródłem dochodu, ale fundacji głównie. Może dlatego chętniej i łatwiej jesteśmy skłonni pomóc komuś, do kogo możemy pójść i dać co chcemy. Mamy pewność, że nic po drodze nie zmieni adresata. W Szamotułach mamy Krzysia, mamy Waldusia, mamy podopiecznych pani Prętkiej.
Dzieci, których rodzice nas o to poproszą będzie można znaleźć na naszej stronie internetowej www.szamotuly.pl w zakładce aktualności z adnotacją 1 % dla....

Zaczynamy od "Krzysia"

Jeśli ktoś zechce pomóc Krzysiowi i jego rodzicom proszę skierować swój 1 % podatku na adres:

Dzienny ośrodek rehabilitacyjny Bartek z dopiskiem "Krzysiu" KRS 0000077671

Tekst: Andrzej Franke


Aktualności
Fundusze UE
fb