Miasto i GminaSzamotuły

„To święto wspaniałej służby, bez której nikt nie wyobraża sobie funkcjonowania państwa”, to wielkie święto wspaniałej służby darzonej największym zaufaniem”. Tak o strażakach mówił prezydent RP Andrzej Duda podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego w Warszawie 4 maja br.

Właściwie nic więcej nie potrzeba dodawać, może jedynie to, że zawodowych strażaków jest około 30 tysięcy, natomiast ochotników ponad 600 tysięcy. To wielka armia niezwykle potrzebnych ludzi.

Szamotulscy strażacy jak co roku 4 maja zebrali się przed siedzibą Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Obornickiej i kolumna wozów bojowych i innych pojazdów ruszyła ulicami. Z użyciem syren i migających świateł, wzbudzając jak zawsze duże zainteresowanie kolumna dojechała na parking przed szamotulską bazyliką. 4 maja od wielu lat w kościele wspomina się św. Floriana i odprawiana jest uroczysta msza św. w intencji strażaków. Od kilku lat 4 maja jest Międzynarodowym Dniem Strażaka.

Święty Florian łączony jest ze strażakami z kilku powodów. Po pierwsze zginął jako męczennik, ponieważ nie chciał wyrzec się wiary. Został przez rzymskich oprawców utopiony w rzece. Rzeka to woda, a woda to żywioł, bez którego strażacy nie mogą się obejść. Inne ciekawe uzasadnienie związane jest z wielkim pożarem Krakowa w 1528 roku. Podczas pożaru spłonęła cała dzielnica. W niewytłumaczalny sposób płomienie oszczędziły kościół, w którym od czterech stuleci znajdowały się relikwie św. Floriana. Stąd między innymi ta specjalna estyma, jaką cieszy się ten święty.

Strażacy od wielu lat cieszą się zasłużonym uznaniem mieszkańców Polski i podobnie jest chyba na całym świecie. Zajmują się nie tylko gaszeniem pożarów. Pomagają podczas różnych klęsk żywiołowych, często przed innymi służbami zjawiają na miejscu wypadków. Doprawdy trudno przecenić ich działania.

„Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”

Tekst: Andrzej Franke

Fot. Michał Płachetka