przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
Dni Szamotuł – goście z zagranicy
11.06.2012
Kolejne Dni Szamotuł za nami. W tym roku z powodu oszczędności finansowych gościliśmy zaledwie pięcioosobową grupę gości zagranicznych, którzy na dwóch straganach prezentowali produkty z Belgii i z krajów trzeciego świata.
Ubiegły rok był ostatnim, podczas którego gościliśmy oficjalne delegacje z naszych miast partnerskich w czasie Dni Szamotuł. Ustalenia corocznej konferencji burmistrzów zakładają, że delegacje oficjalne będą wysyłane wyłącznie na uroczystości Dni Europy, w kolejnych miastach, co więcej, w ograniczonym składzie. W tym roku szamotulski magistrat wystosował zaproszenie do naszych miast partnerskich dla przedstawicieli rzemiosła artystycznego, aby zaprezentowali wyroby swoich miast i krajów. Nasze zaproszenie zostało przyjęte przez dwa miasta, z którymi mamy najściślejszą współpracę: przez Gross-Gerau z Niemiec i Tielt w Belgii. W piątek wieczorem wraz z Henrykiem Żłobińskim Kierownikiem Wydziału Promocji Miasta, Informatyki i Współpracy Zagranicznej miałem przyjemność powitać naszych gości w Schronisku Młodzieżowym. Na skromną, ale bardzo smaczną kolację powitalną dla naszych gości, przyszli również szamotulscy przedstawiciele rzemiosła artystycznego, którzy wyjeżdżali już kilkakrotnie na targi w Brignoles, Tielt i Gross-Gerau. Sporą niespodzianką było przybycie Burmistrza Miasta i Gminy Szamotuły pana Włodzimierza Kaczmarka i księdza kanonika Andrzeja Grabańskiego. Burmistrz Kaczmarek zwrócił się do naszych gości, życząc im udanego pobytu w Szamotułach i jak najlepszych wrażeń. Nawiązał do naszej współpracy z Tielt, a mówiąc o generale Maczku i wielkim szacunku jakim jest darzony przez społeczeństwo Tielt zrobił duże wrażenie na przybyłych stamtąd gościach.

Tegoroczni goście z Gross-Gerau to Wolfgang Koehler (protestancki pastor), Sebastian Flach i Felix Flach, przewodniczący i członkowie Stowarzyszenia Partnerstwa Trzeciego Świata- Dornheim. Ich statutowe zadania to bardzo szlachetne cele. Generalnie chodzi o pomoc biednym afrykańskim krajom. Stowarzyszenie skupia swoje wysiłki na Afryce Południowo-Wschodniej, zwłaszcza Kenii, poprzez finansowanie z zebranych środków inicjatyw mających na celu szerzenie oświaty i doskonalenie zawodowe. Jak powiedział pan Koehler, jego organizacja realizuje swoje zadania między innymi poprzez handel na uczciwych zasadach, towarami z krajów rozwijających się. Polega to na tym, że towary nie są sprzedawane po zawyżanych cenach, ponieważ nie ma pośrednich ogniw podwyższających ceny. Ich działalność polega najogólniej mówiąc na wyposażaniu biednych krajów w przysłowiową wędkę, a nie rybę. W swoich materiałach informacyjnych eksponowanych na straganie pokazywali miedzy innymi Afrykanki zajmujące się krawiectwem. Nasi niemieccy goście nie nastawiali się na wielki biznes w Szamotułach. Zależało im na pokazaniu tego co robią, poznaniu nowych ludzi i dowiedzeniu się jak żyje się w Polsce, czym żyją Szamotuły. Na straganie do kupienia były bardzo różnorodne przedmioty produkowane w Afryce, od zabawek po bibeloty, które mogą być ozdobą każdego mieszkania.
Z kolei z belgijskiego Tielt przyjechali: Patrick Acx i Alain Beernaerts. Alain gościł w Szamotułach już po raz 13! To swoisty rekord. Uwielbia nasz folklor, życzliwość z jaką się spotyka i Dni Szamotuł są dla niego taką atrakcją, że nie może tutaj nie przyjechać. Belgowie na swoim stoisku oferowali belgijskie wyroby czekoladowe. Szczególną Popularnością cieszyła się czekoladowa fontanna, pod którą polewane były truskawki i powstawał taki czekoladowy szaszłyk. Oferowane były jeszcze inne desery ze śmietaną. Belgowie dumni są też ze swojego lokalnego piwa. Szamotulanom oferowali zestawy pakowane po 3 sztuki. Z tym piwem związana jest ciekawa historia, którą opisali w materiałach informacyjnych.

Pewną przeszkodą była bariera językowa, ale i ona okazała się do pokonania i nawet dzieci, korzystając od czasu do czasu z języka migowego poradziły sobie. Coraz więcej osób potrafi porozumieć się z obcokrajowcami, używając głównie języka angielskiego.
W sobotni wieczór nasi goście mieli specyficzną atrakcję. Zostali zaproszeni do gospodarstwa agroturystycznego pani Joanny Jarmuż w Witoldzinie. I to był strzał w dziesiątkę. Z zachwytem przyglądali się wszystkim zwierzętom jakie się tam znajdują. Obejście i krótkie opowiedzenie o poszczególnych osobnikach zajmuje prawie dwie godziny. Później była okazja skosztowania próbek kulinarnej sztuki pani Joanny. Powodzeniem cieszył się też drożdżowy placek przywieziony przez szamotulskich przedstawicieli rzemiosła artystycznego. Naszych zagranicznych gości odwiedził też i wręczył drobne upominki I Z-ca Burmistrza Szamotuł Wojciech Rabski. Rozmowom i międzynarodowym dyskusjom nie było końca i tylko zegar wskazujący bezwzględnie zbliżającą się północ zakończył to miłe spotkanie.
W niedzielny poranek zanim goście zajęli sie swoima straganami mieli okazję zwiedzenia Muzeum Zamek Górków i ponownie była okazja do wymiany opinii i historycznych porównań.
Dziś wiemy, że zagraniczni goście wrócili już do siebie i dostaliśmy podziękowania za osobiste zaangażowanie Burmistrza Włodzimierza Kaczmarka, wspaniały pobyt, niezapomniane wrażenia i gościnność.
Tekst: Andrzej Franke
Fot. Henryk Żłobiński


Aktualności
Fundusze UE
fb