Miasto i GminaSzamotuły

Rozpoczęliśmy powitaniem w Zajączkowie, wspólnymi zabawami, ogniskiem i oczywiście meczem siatkówki. Uczniowie bardzo szybko odnaleźli wspólny język, po prostu porozumiewali się wszystkimi znanymi sobie językami. Długo przygotowywaliśmy się na przyjazd gości. Ale było warto. Czesi byli zachwyceni wtorkowym koncertem przygotowanym przez uczniów wraz z Beata Piotrowską i występem kółka teatralnego Magdaleny Odwrot. Polscy uczniowie śpiewali po czesku, grali na instrumentach czeskie i polskie melodie, a nawet tańczyli.

Kółko teatralne wystąpiło z pantomimą odtwarzającą libretto do opery Don Pasquale. Wszyscy zebrali zasłużone brawa. Potem udaliśmy się na wycieczkę rowerową. Nikt się nie oszczędzał, zrobiliśmy ok. 10 kilometrów jeżdżąc po okolicznych lasach i polnych drogach. Pogoda dopisywała, wiec nie było czasu na odpoczynek i ruszyliśmy na podbój Poznania. Kilka godzin spędziliśmy w ośrodku sportowym Malta, szalejąc na torze saneczkowym, zjeżdżając na pontonach i grając w minigolfa. Nasi goście zajrzeli też na Stary Rynek, aby choć na chwile poczuć atmosferę Jarmarku Świetojańskiego.

Środa również była dniem bogatym w atrakcje. Rano uczniowie uczestniczyli w kilkugodzinnych warsztatach ekologicznych prowadzonych przez wicedyrektor Małgorzatę Grafkę. Budowali wyspy swoich marzeń. Każda z sześciu polsko-czeskich grup pracowała z zapałem. Po warsztatach ruszyliśmy do Sierakowa, gdzie odwiedziliśmy hutę szkła. To co nas najbardziej zainteresowało to recykling, na którym opiera się produkcja w hucie. Dowiedzieliśmy się, że szkło pozyskiwane z recyklingu może stanowić nawet 70 procent składników potrzebnych do produkcji szkła.

Po południu bawiliśmy się razem grając w "dwa ognie", siatkówkę i piłkę nożną nie zważając na upał.

Wieczorem przyszła pora na dyskotekę i karaoke. Czesi ruszyli do zabawy, gdy zaskoczeni usłyszeli modne czeskie przeboje. I tym razem zdobyliśmy u nich kolejnego plusa. Zabawa była naprawdę udana.

W czwartek pracowaliśmy na kolejnych ciekawych warsztatach przygotowanych przez Alinę Szałańską. Ale zanim zaczęły się warsztaty, w klasie powitała nas góra śmieci. To właśnie z nich mieliśmy zbudować matkę ziemie, ojca ziemie i nasza planetę. A przedtem trzeba było wykazać się znajomością segregacji odpadów wykonując zadania na interaktywnej tablicy.

Uczniowie pracowali w polsko-czeskich grupach i stworzyli bardzo udane wizerunki, które zostały natychmiast sfotografowane i postawione w holu szkoły. Kolejnym punktem programu była wizyta w rezerwacie wilków w Stobnicy. Spędziliśmy tam prawie dwie godziny podziwiając nie tylko wilki, koniki polskie i pawie, ale słuchając przede wszystkim o wilku, jego historii, zwyczajach i ochronie.

Po obiedzie ruszyliśmy do gospodarstwa agroturystycznego w Jaryszewie, gdzie bawiliśmy się naprawdę wspaniale do późnego wieczora. Atrakcjami tego wieczoru były mini golf, most linowy, quady i kule do chodzenia po wodzie.

Pożegnaliśmy się z naszymi gośćmi stając w kole i przekazując sobie iskierkę pokoju. Żal było się rozstawać, bo zdążyliśmy się już polubić. Ale niektórzy z nas spotkają się z czeskimi kolegami i koleżankami już w lipcu podczas wyjazdu na obóz do nich.