Aktualności
Wszystkie wydarzenia
Burmistrz Kaczmarek zmiażdżył kontrkandydatów
08.11.2014
Debata, którą starannie przygotowali organizatorzy wykazała dobitnie, że dogłębna wiedza o sprawach gminy, wizja i doświadczenie bronią się skutecznie przed populizmem i wyborcom nie wystarczą wyłącznie dobre chęci, żeby zostać burmistrzem.
Do debaty stanęli kandydaci na stanowisko burmistrza: Białasik Katarzyna, Góra Stanisław, Jurek Jarosław, Karczmarek Włodzimierz, Markiewicz Bernadeta, Pawłowski Bogdan oraz Zieliński Jaromir. Oprócz kandydatów na fotel burmistrza debatowali również przedstawiciele poszczególnych komitetów wyborczych: Maria Przybylska – PIS, Maciej Trąbczyński – PO, Aneta Wojna - SLD, Renata Jankowiak – Wspólnota, Patriotyzm, Solidarność, Paweł Kowzan – Forum Ziemi Szamotulskiej i Józef Kwaśniewicz – PSL.
Włodzimierz Karczmarek przekonywująco zbijał kolejne zarzuty dotyczące prowadzenia spraw gminy, odpowiadając kontrkandydatom, słuchaczom obecnym na sali oraz internautom.
Maria Przybylska reprezentująca PIS mówiła o swych złych doświadczeniach z ostatniej kadencji w Radzie Powiatu i braku współpracy powiatu z gminami. Stwierdziła, że przyczyną jest jedynowładztwo, jakie panuje w powiecie. Maciej Trąbczyński mówił też o złym traktowaniu małych firm, co poparł własnymi doświadczeniami. Wróciła też sprawa lądowiska – dlaczego ponieśliśmy całkowite, wysokie koszty i starostwo nie pozyskało dofinansowania. Starosta Paweł Kowzan odpowiedział, że jeszcze można o dofinansowanie wystąpić i dodał, że dla szpitala pozyskano kilkanaście milionów zł. Jedna z osob obecnych na sali rzuciła uwagę, że teraz można spodziewać się prywatyzacji szpitala. Starosta ripostował, że za jego kadencji to się nie stanie.
Włodzimierz Karczmarek przekonywująco zbijał kolejne zarzuty dotyczące prowadzenia spraw gminy, odpowiadając kontrkandydatom, słuchaczom obecnym na sali oraz internautom.
Maria Przybylska reprezentująca PIS mówiła o swych złych doświadczeniach z ostatniej kadencji w Radzie Powiatu i braku współpracy powiatu z gminami. Stwierdziła, że przyczyną jest jedynowładztwo, jakie panuje w powiecie. Maciej Trąbczyński mówił też o złym traktowaniu małych firm, co poparł własnymi doświadczeniami. Wróciła też sprawa lądowiska – dlaczego ponieśliśmy całkowite, wysokie koszty i starostwo nie pozyskało dofinansowania. Starosta Paweł Kowzan odpowiedział, że jeszcze można o dofinansowanie wystąpić i dodał, że dla szpitala pozyskano kilkanaście milionów zł. Jedna z osob obecnych na sali rzuciła uwagę, że teraz można spodziewać się prywatyzacji szpitala. Starosta ripostował, że za jego kadencji to się nie stanie.
Oberwało się też Radzie Miasta i Gminy, nie wszystkim, lecz tej przeważającej części (Forum Obywatelskie i Blok 2010) za niektóre decyzje m.in. za nieszczęsne boisko w Baborówku, które odbija się czkawką i jest jak wyrzut na historii mijającej kadencji. Jak stwierdził jeden z kandydatów na burmistrza, nie należy zapominać o decydującym głosie rady. Burmistrz proponuje i wykonuje, ale to rada decyduje. Warto też wspomnieć, że rada nie ponosi bezpośredniej odpowiedzialności za swoje decyzje, a burmistrz tak.
Jedno z ciekawych pytań dotyczących kampanii wyborczej burmistrza zadał mu słuchacz i zapytał o plakat wyborczy burmistrza, dlaczego nie ma na plakacie jego zdjęcia. Burmistrz Karczmarek odpowiedział, że i w poprzedniej kampanii korzystał ze środków dość oryginalnych, tym razem uważał, że od zdjęcia i fizycznego wizerunku ważniejsze jest to, co merytorycznie ma do przekazania wyborcom.
Jednym z ciekawych pomysłów było przeprowadzenie błyskawicznych prawyborów przed zakończeniem debaty. Obecni na sali otrzymali kartki i głosowali na osobę, którą wybraliby na stanowisko burmistrza. Maciej Lesicki zebrał głosy i liczył je przed sceną. Policzył i potem długo nie kwapił się z ogłoszeniem wyników głosowania. Dopiero głośno domagający się tego obecni na sali spowodowali, że ogłosił rezultaty.
Włodzimierz Karczmarek zdecydowanie zdystansował innych kandydatów, wyprzedzając drugiego Jaromira Zielińskiego niemal trzykrotnie.
Generalnie debata okazała się pożyteczna, pokazała co myślą mieszkańcy, co im doskwiera najbardziej. Jak podsumował Marek Libera największą bolączką naszego życia społecznego jest chyba brak komunikacji. Uzupełnijmy, że celem jest zarówno usprawnienie ruchu komunikacyjnego, ale jeszcze bardziej ważne jest odbudowanie komunikacji pomiędzy samorządami i to zależy od naszego wyboru 16 listopada.
Redakcja
