Miasto i GminaSzamotuły

Jubileusz 70-lecia robi wrażenie. Wielkie wrażenia zrobiły też uroczyste obchody tego zacnego jubileuszu. Uroczystości zostały bardzo pieczołowicie przygotowane przez stowarzyszenie specjalnie na tę okazję założone. Koordynacją zajął się znany z organizowania dużych imprez sportowych Ryszard Frąckowiak. Szamotulski Rolnik to szkoła o długich tradycjach, która jak mówili jej absolwenci w latach 60-tych i 70-tych należała do zdecydowanie najlepszych szkół średnich w kraju. Powojenne początki były nader skromne z niewielką grupą liczącą około 40 uczniów, później stopniowo było coraz lepiej. Dziś szkoła liczy około 700 uczniów, jest bardzo dobrze wyposażona i kształci absolwentów różnych specjalności.

W sobotę 17 września 2016 roku w budynku szkoły u zbiegu ulic Szczuczyńskiej i Zamkowej już od rana panowała gorąca atmosfera. W godzinach przedpołudniowych pojawiali się absolwenci, aby się zarejestrować i odebrać pamiątki związane ze zjazdem. Później był poczęstunek, zwiedzanie szkoły, internatu i Zamku Górków z Basztą Halszki. O 13.30 Starosta Szamotulski Józef Kwaśniewicz – absolwent szkoły wraz z Anną Czerniak – absolwentką i filarem Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły” odsłonili tablicę pamiątkową w hallu szkolnym. O godz. 15.30 w Bazylice Mniejszej odprawiona została uroczysta msza święta, po której kolorowy korowód z towarzyszeniem orkiestry SzOK pod dyrekcją Piotra Pospiesznego przemaszerował do Hali Wacław.

Na Hali Wacław odbyła się część oficjalna, prowadzona przez absolwenta Waldemara Hermana, na której oprócz dyrekcji szkoły, absolwentów i uczniów pojawili się parlamentarzyści, radni powiatowi i miejscy, burmistrzowie Włodzimierz Kaczmarek i z-ca Dariusz Wachowiak. Obecni byli także dyrektorzy pozostałych szkół naszego powiatu i gminy. W specjalny sposób zaakcentowano obecność absolwentki Matki Janiny Kierstan, obecnie Przełożonej Generalnej Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Duże wrażenie zrobiła również obecność przyjaciół szkoły ze Lwowa, z którymi Rolnik utrzymuje bardzo dobre, partnerskie kontakty.

Po wprowadzeniu sztandaru szkoły i odśpiewaniu Hymnu Polski z towarzyszeniem orkiestry, rozpoczęły się oficjalne wystąpienia. Dyrektor Zygmunt Sługocki rozpoczął swoje wystąpienie od uczczenia chwilą ciszy tych ludzi związanych ze szkołą, którzy odeszli do wieczności. Później podał ogólne informacje na temat szkoły i podziękował wszystkim, którzy w jakikolwiek przyczynili się do zorganizowania obchodów tego specjalnego jubileuszu. Wszystkie wystąpienia cechowała szczególna sympatia, powodowana latami wspomnień i tęsknotą do lat młodości. Niektórzy dowcipnie wskazywali na zupełnie niezwykłą sytuację, kiedy to uczniowie mówią, a nauczyciele słuchają, kiedy przemawiający korzystają ze ściąg, a nauczyciele nie reagują. Mówiono o nauczycielach, którzy wciąż żyją w pamięci absolwentów. Mówiono też o kindersztubie, którą kiedyś skutecznie przekazywano uczniom. Z wielu wypowiedzi przebijała się wyjątkowość Rolnika, co potwierdzają np. naukowe kariery absolwentów.

Gratulacje, życzenia i stosowne adresy kierowano na ręce dyrektora Zygmunta Sługockiego, który od wielu już lat z powodzeniem kieruje szkołą. Uhonorowano też poprzedniego dyrektora Mariana Borowca, który spotkał się z gorącym przyjęciem zgromadzonej na trybunach publiczności
Po części oficjalnej nastąpiła część rozrywkowa, podczas której zaprezentowała się śpiewem i tańcem para szamotulska z kapelą, dwie obiecujące piosenkarki. Obie wykonawczynie akompaniowały sobie na gitarach. Jedna z dziewczyn jest utalentowaną autorką tekstów i muzyki. Wystąpiły też bardzo dynamiczna grupa taneczna oraz szkolna grupa teatralna.

Każde udane spotkanie absolwentów powinno kończyć się balem. Nie inaczej było i w tym wypadku, ale wyjątkowy jubileusz wyjątkowej szkoły zasługuje na huczne świętowanie.

Tekst/fot. Andrzej Franke