przesówaj w prawo
przesówaj w lewo

Aktualności

Wszystkie wydarzenia
100-lecie urodzin Pani Heleny Szczerkowskiej
20.02.2013
Coraz więcej żyje wśród nas osób, które żyją sto lat, a nawet przekraczają tę granicę wieku. Co więcej, są to osoby sprawne intelektualnie, które robią wrażenie swoją błyskotliwością, żartobliwym dystansem do życia i samych siebie.
W poniedziałek 11 lutego burmistrz Miasta i Gminy Szamotuły Włodzimierz Kaczmarek z Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Stanisławą Kurek oraz pracownikiem socjalnym OPS Jolantą Grecką udali się do dostojnej jubilatki, aby złożyć życzenia i wręczyć prezenty.
Burmistrz Kaczmarek przekazał życzenia od Premiera RP Donalda Tuska, również w imieniu własnym oraz wszystkich pracowników UMiG. Pani Helena otrzymała bukiety kwiatów i upominki. Można było odnieść wrażenie, że sprawiło jej to wielką przyjemność i zadeklarowała, że ozdobna, pamiątkowa tabliczka z życzeniami od burmistrza Włodzimierza Kaczmarka zostanie umieszczona na widocznym miejscu.

Dostojna Jubilatka oczarowała wszystkich swoim optymizmem, entuzjazmem życiowym i anegdotami ze swego długiego i barwnego życia. Można pozazdrościć takiej umiejętności przekazania szczerej radości ze spotkania z gośćmi i zajmowania ich tak interesującymi historiami, z życia wziętymi. Umiejętność opowiadania, poparta doskonałą pamięcią zrobiły duże wrażenie. Urodziny pani Heleny wypadły w niedzielę 10 lutego, ale rodzina celebrowała ten wyjątkowy jubileusz już wcześniej. Jak dowiedzieliśmy się z relacji córek - pani Danuty i pani Elżbiety z mężem Tadeuszem Niparko, rodzina zorganizowała jubilatce piękną i atrakcyjną uroczystość. Była Msza św. z występem chóru "Cantabile" i dużo, dużo więcej atrakcji, przygotowanych przez młodsze pokolenie.

Poniedziałkowe odwiedziny przedstawicieli władz miasta poprzedzone zostały wizytą szamotulskich kombatantów. Pani Helena miała prawo odczuwać zmęczenie, ale nic bardziej mylnego. Emanowała energią i w interesujący sposób opowiadała historie z czasów wojny np. o swoim bracie, który z dużą grupą innych dzieci znalazł się w niemieckim więzieniu w okolicach Torunia. Proroczy sen ojca i list do Niemców sprawił, że ci zwolnili nie tylko brata, ale całą grupę uwięzionych poznaniaków. Druga, równie ciekawa, wojenna historia, jaką opowiedziała nam jubilatka dotyczyła wydarzenia z okolic Rokietnicy i Kiekrza. Znów źle zapisali się tutaj Niemcy, którzy tępili Polaków, wszelkie przejawy polskości i niszczyli też religijne symbole, takie jak krzyże i figury. Skoro nie było figur, to na jednej z rosnących wśród pól wierzb ktoś umieścił obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i wydarzyło się coś, co wszystkich zdumiało. Podczas jednej z burz piorun uderzył w tę brzozę i zniszczył koronę drzewa, natomiast obraz pozostał nietknięty...

Pani Helena opowiadała o rodzinie z jej strony, ale dużo ciepłych słów padło też pod adresem męża pani Heleny, Bolesława, który był nauczycielem i zastępcą kierownika Szkoły Podstawowej nr 3, był też znanym zasłużonym harcmistrzem. Liczne zdjęcia ze zbiorów rodziny Szczerkowskich pozwoliły dotknąć trochę historii rodzin, które związały swoje dorosłe życie z Szamotułami. Jedną z osób zaprzyjaźnionych z państwem Szczerkowskich jest między innymi Romuald Sobkowiak, goszczący regularnie na łamach Gazety Szamotulskiej, który pamiętał o jubileuszu i podarował jubilatce jedną ze swoich książek z osobistą dedykacją.

Jubilatka z dowcipnym dystansem podchodziła do wszystkiego, co mówiła i gwarowo określiła to jako "Hojdy Bojdy". Można to znaleźć w literaturze, konkretnie w ,,Alicji w krainie czarów" Lewissa Carolla i jest to nazwisko. W gwarowym języku miało to znaczenie - takie tam bajanie, koszałki - opałki. I właśnie tak, z przymrużeniem oka pani Helena kazała traktować swoje opowiadania. To dowód na dystans do samej siebie. Wrodzona inteligencja ani na jotę nie opuściła pani Heleny. To mocne pokolenie, mimo wojennych doświadczeń trzyma się dzielnie. Można przypuszczać, że w istotny sposób przyczyniła się do tego troskliwa opieka córek pani Heleny. Przy okazji jubileuszu mieszkająca z mamą pani Danka obdarowana została statuetką "Złota Danuta" za wszystko, co zrobiła i wciąż dla mamy robi. Wszyscy związani z rodziną państwa Szczerkowskich sprawiają wrażenie bardzo życzliwych sobie i szczęśliwych ludzi. Pozostaje wszystkim życzyć takiego jubileuszu i takiej rodziny, a pani Helenie zdrowia i wspaniałej kondycji jeszcze długo, długo...

Tekst / Fot. Andrzej Franke


Aktualności
Fundusze UE
fb